Pomalutku myślę już o Halloween
Różne są opinie o obchodzeniu Halloween w Polsce. Ja uważam, że to fajne święto , a raczej zabawa. Dzieci są nim zachwycone, a może i dorośli chętnie zorganizują imprezę Halloween. Oj pamiętam imprezę 2 lata temu :) Dzieci szalały razem z mamami i tatą... mówię o moim mężu ;) hahaha
W 2012 robiłyśmy DUCHY Z GAZY i NIETOPERZE Z WYTŁACZANEK PO JAJKACH.
Co roku je wyciągam...jak ozdoby choinkowe ;p
Mamy też pajęczyny zrobione klejem na ciepło. Robimy z klejem robimy pajęczyny np. na sylikonowej tacce lub innej gładziutkiej powierzchni. Jak klej wystygnie delikatnie oderwać i mamy super pajęczyny :) Też na kilka lat ;)
Robiłam z jednorazowych przeźroczystych rękawiczek (takie co są w marketach przy pieczywie) straszne łapy : wypełniłam je popcornem, zawiązałam i były straszne, kościste łapy :D
Parówki owinęłam ciastem francuskim, które pokroiłam w paski i owinęłam jak mumie, podpiekłam w piekarniku, z ketchupu zrobiłam oczy i gotowe. Też pyszne i szybkie.
Innym razem zrobiłam zielony kisiel, (nalałam go do 3/4 kubka) w jednorazowych, niskich kubeczków (przeźroczyste) a na wierzch ok 1cm posypałam rozdrobnionymi ciastkami Oreo. Na kubkach narysowałam straszne miny Frankensteina :D
Budyń czekoladowy przelać do kubeczków, też małe i przeźroczyste. Nalać do 3/4 kubka, posypać pokruszonymi ciastkami Oreo, włożyć do każdego żelkowe robaki, glizdy.... wyglądają jakby wychodziły z ziemi ;)
Fajnie sprawdzi się też glut boraksowy :D
Dodatkowo chętnych odsyłam na kilka blogów w fajnymi pomysłami, a ja niedługo pokażę mój nowy pomysł na Halloween :)
Na pewno coś jeszcze w tym roku zrobię i dam wcześniej znać ;)
W 2012 robiłyśmy DUCHY Z GAZY i NIETOPERZE Z WYTŁACZANEK PO JAJKACH.
Co roku je wyciągam...jak ozdoby choinkowe ;p
Mamy też pajęczyny zrobione klejem na ciepło. Robimy z klejem robimy pajęczyny np. na sylikonowej tacce lub innej gładziutkiej powierzchni. Jak klej wystygnie delikatnie oderwać i mamy super pajęczyny :) Też na kilka lat ;)
Robiłam z jednorazowych przeźroczystych rękawiczek (takie co są w marketach przy pieczywie) straszne łapy : wypełniłam je popcornem, zawiązałam i były straszne, kościste łapy :D
Parówki owinęłam ciastem francuskim, które pokroiłam w paski i owinęłam jak mumie, podpiekłam w piekarniku, z ketchupu zrobiłam oczy i gotowe. Też pyszne i szybkie.
Innym razem zrobiłam zielony kisiel, (nalałam go do 3/4 kubka) w jednorazowych, niskich kubeczków (przeźroczyste) a na wierzch ok 1cm posypałam rozdrobnionymi ciastkami Oreo. Na kubkach narysowałam straszne miny Frankensteina :D
Budyń czekoladowy przelać do kubeczków, też małe i przeźroczyste. Nalać do 3/4 kubka, posypać pokruszonymi ciastkami Oreo, włożyć do każdego żelkowe robaki, glizdy.... wyglądają jakby wychodziły z ziemi ;)
Fajnie sprawdzi się też glut boraksowy :D
Dodatkowo chętnych odsyłam na kilka blogów w fajnymi pomysłami, a ja niedługo pokażę mój nowy pomysł na Halloween :)
Na pewno coś jeszcze w tym roku zrobię i dam wcześniej znać ;)
Komentarze
Prześlij komentarz