Piernik staropolski cz.1
Od 3 lat zabieram się za ten piernik, ALE jak na razie się nie zabrałam, bo przegapiałam termin , że muszę zrobić ciasto już w połowie listopada!!! Tym razem nastawiłam przypomnienie w telefonie ;) Więc do roboty :) Latem jak wspomniałam na placu zabaw o tym pierniku to jedna z mam stwierdziła, że szkoda czasu i ona ma szybszy przepis i też dobry... jakoś to do mnie nie przemawia.
Składniki :
wychodzą 2 duże pierniki
*500 g miodu naturalnego np. akacjowego
*400g cukru (lub mniej)
*250 g masła
*1 kg mąki pszennej
*3 jajka
*3 łyżeczki sody oczyszczonej
*pół szklanki mleka (125 ml)
*pół łyżeczki soli
*80g przyprawy korzennej do piernika
*garść pokruszonych orzechów
*3 łyżki drobno posiekanej skórki pomarańczowej
Dodatkowo do przełożenia pierników :
*powidła śliwkowe
Polewa czekoladowa :
*600g dobrej czekolady
*120g masła
Sposób przygotowania :
W połowie listopada przygotowujemy ciasto , które ma leżakować w chłodnym miejscu przez minimum 5 tygodni .
Miód, cukier i masło podgrzewamy stopniowo, doprowadzamy do wrzenia i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia cukru. Studzimy .
Do wystudzonej masy dodajemy mąkę pszenną, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w mleku, jajka, sól i przyprawę do piernika oraz orzechy i skórkę pomarańczową . Ciasto starannie wyrabiamy i przekładamy do kamionkowego, szklanego lub emaliowanego garnka. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w zimne miejsce (np. do lodówki) na 5 - 6 tygodni.
Uwaga: wyrobione ciasto jest dość luźne. Po leżakowaniu w zimnie tężeje i daje się rozwałkowywać (trzeba tylko lekko podsypywać mąką).
Pieczemy na min. 7 dni przed świętami ( ok. 16/17 grudnia ).
Pieczenie :
Ciasto dzielimy na 3 równe części.
Przygotowujemy 3 blachy, każda o wymiarach 39 x 26 cm. Smarujemy je masłem i wykładamy papierem do pieczenia.
Każdą z części piernika wałkujemy na grubość około 0,5 cm, wykładamy do blaszki, wyrównujemy .
Pieczemy w temperaturze 160ºC (góra-dół) przez 15 - 20 minut , każdą blachę osobno . Piernik mocno rośnie, praktycznie podwaja swoją objętość. Wyjmujemy , studzimy .
Wystudzone blaty piernikowe układamy jeden na drugim ( pozostawiając na spodzie każdego papier do pieczenia ) zawijamy całość szczelnie w folię aluminiową i obciążamy deską do krojenia . Odstawiamy do 'skruszenia' na 3 - 4 dni w chłodne miejsce.
Wystudzone blaty piernikowe układamy jeden na drugim ( pozostawiając na spodzie każdego papier do pieczenia ) zawijamy całość szczelnie w folię aluminiową i obciążamy deską do krojenia . Odstawiamy do 'skruszenia' na 3 - 4 dni w chłodne miejsce.
Po tym czasie ( ok. 21-22 grudnia ) pierniki przekładamy powidłami śliwkowymi .
Ponownie zawijamy w folię aluminiową i odstawiamy na 1 dzień by masy stężały i by piernik nasiąkł wszystkimi aromatami .
Następnego dnia ostrym nożem przekrawamy piernik na połowę i wyrównujemy wszystkie boki . Powstają nam dwa duże pierniki , które dokładnie oblewamy polewą czekoladową ( Czekoladę rozpuszczamy razem z masłem w kąpieli wodnej ) . Odstawiamy by czekolada zastygła na piernikach i całość zawijamy w folię .
Smacznego :)
Następnego dnia ostrym nożem przekrawamy piernik na połowę i wyrównujemy wszystkie boki . Powstają nam dwa duże pierniki , które dokładnie oblewamy polewą czekoladową ( Czekoladę rozpuszczamy razem z masłem w kąpieli wodnej ) . Odstawiamy by czekolada zastygła na piernikach i całość zawijamy w folię .
Smacznego :)
Komentarze
Prześlij komentarz